Uporałam się z naszymi zaproszeniami. No prawie się uporałam bo dostępne dla mnie drukarki odmówiły współpracy z papierem, na którym chciałam umieścić napis i wpis do środka. Jutro jeszcze sprawdzę jedną opcję, jak się nie uda to będę drukować na zwykłym papierze i naklejać na sztywny papier. Jednak najbardziej mnie cieszy to, że wszystkie 17 zaproszeń jest sklejonych :)
Oto one, a właściwie 12 z nich:
I jeszcze 5 sztuk z wersji limitowanej ;-) Powstanie tej wersji było spowodowane tym, że złośliwy arkusz brązowego papieru schował mi się podczas pracy. W końcu zwątpiłam, że go mam. Wyszedł z kryjówki, gdy praca dobiegła końca. Chyba nie był gotowy na spotkanie z trymerem i Big Shotem ;-)
Do wykonania zaproszeń użyłam papierów UHK Gallery kolekcja "Paris Paris" oraz cudnych warstwowych tekturek od Wycinanki
Pięknie wyszły te zaproszenia :). Te w paski podobają mi się najbardziej :DDD.
OdpowiedzUsuńW końcu wersja limitowana :D
Usuń