Miało być fioletowo, jednak musiałam to czymś przełamać i padło na zieleń :)
Księgę robiłam od wczoraj, ale odliczając przerwy na sen, jedzenie i obowiązki domowe, praca zajęła mi ok.6h. Jeśli ktoś się zastanawia co w niej takiego pracochłonnego, tu już wyjaśniam-kwiaty. Pewnie w przyszłości ugniatanie papieru czerpanego będzie mi szło szybciej, ale dopiero zaczynam przygodę z tym produktem więc łatwo nie było :) i do tego boli mnie ręka...
W pracy użyłam papierów Rapakivi i Galerii Papieru. Baza pochodzi od Studio75.pl.
Papier czerpany Namaste: biały i zielony. Tekturowy napis od Latarnii Morskiej -dodałam mu trochę lat za pomocą farb akrylowych i pilnika :)
Część kwiatów zabarwiłam mgiełką. Gdy już miałam poukładaną kompozycję, doszłam do wniosku, że nie mogę zostawić tego w takim "surowym" stanie, kolorowe kwiaty oberwały pastą strukturalną, a białe tuszem z Latarnii Morskiej.
Oto księga:
1.Pracę wykonałam wg mapki Frezji i leci na 23 wyzwanie z mapką Namaste
2. użyłam tuszu i tekturki Latarnii Morskiej(podane wyżej) więc zgłaszam ją na http://inspiracje.scrap.com.pl/nowe-wyzwania/wyzwanie-latarni-morskiejmarzec-2015/
14,04
15,04
no, trochę łapki bolą... na początku
OdpowiedzUsuńpóźniej przywykniesz ;-D
Elegancka, piękna księga.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Kwiatu Dolnośląskiego. :)