-po pierwsze-stempel..och...ach... ;-) długo chorowałam na lalę Julie Nutting jednak zbierałam najpierw na ploter i pewnie stempel miałabym dopiero w marcu, ale tym razem mąż posłuchał się mnie w kwestii robienia prezentów i oto pierwsza lala zamieszkała w mojej szufladzie :)
Nie pamiętam już kiedy mój ślubny zrobił mi tak udany prezent ;-)
-po drugie-ploter, a raczej ploterek :D, w końcu uzbierałam i prosto z Niemiec przyjechał do mnie Cricut mini. Na pudełku użyłam kilku elementów wyciętych za jego pomocą, ale muszę przyznać, że to maszyna uparta i nie mogę się z nią zaprzyjaźnić. Łaskawie wycięła mi tagi, serce, listki i zawijaski, których użyłam w pracy. Jednak kosztowało mnie to tyle nerwów, że aż ostrzegłam ją jak może niedługo skończyć jeżeli nie zmieni swojego postępowania ;-)
-i po trzecie- pudełko wykonałam dla Sebastianka i niedługo będzie można je nabyć tutaj
To teraz coś dla oka :)
Pudełko leci na :
do 28.02
do 28.02
do 01.03
Taki mały apel-zobacz proszę >>>klik
Ja chyba też powolutku zapadam na chorobę lalkową.... coraz ich więcej się pojawia i prezentują sie rzeczywiście fajnie na papierowych pracach.Bardzo podoba mi się ciemne tło i te żywe kolorki na nim, fajnie wszystko razem wygląda :)
OdpowiedzUsuńTa choroba jest chyba bardzo zaraźliwa i nie ma na nią lekarstwa :) W marcowych zakupach już planuję kolejne lalki. Zabawa z nimi jest przednia, nie tylko dla mnie, ale również dla Młodej, która jest zachwycona nową "kolorowanką" :)
UsuńCudna praca:-) przy okazji dziekuje za udzial w moim cany:-) wkrotce zapraszam po wyniki:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pudełko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu AltairArt :)
Świetna praca! Zestawienie kolorów bardzo energetyczne mimo czarnego tła :) Sama mam dwie Primy i nie oddam za nic :) Dziękuję za udział w wyzwaniu I like challenges!
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie energetyczne prace, Dziękuję za udział w wyzwaniu I like challenges!
OdpowiedzUsuńKolorowo i energetycznie - bardzo mi się podoba Dziękuję za udział w wyzwaniu I like challenges!
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka :) dziękuję za udział w wyzwaniu I like challenges!
OdpowiedzUsuńdobrze, że laskawy ploter zdecydował się jednak na współpracę :) Bardzo fajne pudełeczko, i mąż chyba nienajgorszy :) Dziękuję bardzo za udział w wyzwaniu I like challenges!
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka z pięknie pomalowaną lalą :) Dzięki za udział w naszej zabawie na blogu I like challenges!
OdpowiedzUsuńto niezłe zakupy nie ma co .... ploter .... nie marzę ..nawet co do lal mam mieszane uczucia , czasem mi odpowiadają ale generalnie denerwuje mnie to że nie mają oczu - chyba własnie tego w nich nie lubię .... za to Twoje prace z ich uzyciem są świetne
OdpowiedzUsuńTen ploter to niewypał do kartkowania. Już się go pozbyłam, zyskując BS ;) Jeśli chodzi o lalki to ja je uwielbiam. Moja Młoda jak dostanie odbitki do kolorowania to pierwsze co dorabia twarz :D
Usuń