Wczoraj, w ramach ćwiczenia warsztatu, powstało kilka kartek ślubnych. Kartki są raczej proste i muszę przyznać, że było to nie lada wyzwanie. Do tej pory moje projekty były zazwyczaj bogato zdobione. Potrafiłam na jedną kartkę poświęcić kilka godzin, szarpałam, przeszywałam, chlapałam, ręcznie robiłam kwiaty. Krótko mówiąc stosowałam pracochłonne techniki, a tu nagle wymyśliłam sobie wykonanie prostych kartek, takich "na szybko". Na pierwszy rzut pójdzie bardzo ekspresowa kartka. Postanowiłam nie dawać na niej napisu, podoba mi się taka jaka jest. Pomysł też na pewno jeszcze wykorzystam. Chciałabym też dodać, że to moja ulubienica z wczoraj.
A jeszcze dziś pojawi się kilka ślubnych sztuk :)
Piękna!
OdpowiedzUsuń